Podczas dobierania grzejnika idealnego do wnętrza, warto skupić się nie tylko na jego designie i mocy grzewczej, oraz dopasowaniu do metrażu, ale również przeanalizować proces jego powstawania. W ten sposób łatwo upewnić się, czy wybrany model rzeczywiście cechuje się tak wysoką jakością, a marka – precyzją wykonania.
Jeden z bardziej kultowych modeli na rynku grzewczym to Charleston, stworzony wiele lat temu przez markę Zehnder; z całą pewnością produkowany jest z największą dokładnością i kunsztem, o czym zaraz będziecie mieli okazję się przekonać.
Proces produkcji
Charleston tworzony jest przede wszystkim ze stalowych rurek i taśm. Z tych drugich tłoczy się elementy za pomocą specjalnej prasy, z pierwszych zaś – wycina odpowiednie długości bez powstawania odpadów. Każdy z powstałych elementów kontrolowany jest przez maszynę koordynująco – mierzącą, z zastosowaniem technologii 3D. Następnie zgrzewa się je laserowo i sprawdza szczelność główek oraz efekt wizualny. Połączenia rurek są szlifowane, a w razie potrzeby doszlifowywane ręcznie, po czym również sprawdzane pod kątem szczelności.
Elementy umieszcza się w magazynie tymczasowym i łączy za pomocą zgrzewarki łączącej wedle zamówienia klienta. Grzejniki są czyszczone, poddawane anodowemu lakierowaniu zanurzeniowemu, oraz lakierowane proszkowo. Uzupełnia się je o odpowiednie zawiesia i dokładnie pakuje, zapewniając bezpieczeństwo w trakcie transportu.